Sunday 30 June 2013

Porady starej wyjadaczki dla młodych tłumaczy 30



One is not always the right choice: jak tłumaczyć polskie formy bezosobowe



Jednym z częstych problemów dla Polaków tłumaczących z polskiego na angielski jest bezradność wobec polskich form czasowników bezosobowych, m.in. typu: można, należy, trzeba, wolno. Zwykle idąc po najmniejszej linii oporu – wybierają formę trzeciej osoby liczby pojedynczej z one. Spójrzmy na przykład wręcz wzorowy: 


Reading may seriously damage your health
If somebody is a reader, it is clearly visible. Literature leaves its awful mark on their appearance. Their skin turns grey for lack of sunlight, their nose grows longer as a result of them keeping it in books, a hump grows on their back, lines start to appear on  their face, their eyes start to bulge looking out for printed characters. This was already observed by another notorious reader and writer, Oscar Wilde: “The moment one sits down to think, one becomes all nose, or all forehead, or something horrid. Look at the successful men in any of the learned professions. How perfectly hideous they are!”


W powyższym tłumaczeniu (poprawnym!) podświetliłam zaimki osobowi one i they oraz formy pochodne od zaimków osobowych    (your, its, their, them),  które nas interesują w dzisiejszym wpisie.  A oto pierwotny tekst polski:

Czytanie poważnie szkodzi zdrowiu
Od razu widać, gdy ktoś dużo czyta. Literatura odciska swoje szpetne piętno na wyglądzie zewnętrznym. Skóra szarzeje od braku słońca, nos się wydłuża od ciągłego trzymania go w książkach, na plecach rośnie garb, na czole rysują się zmarszczki, oczy robią się wyłupiaste od wypatrywania literek. Tę prawidłowość zauważył już notoryczny czytelnik i pisarz, Oscar Wilde: „Niech tylko człowiek się zamyśli, zaraz cały staje się nosem albo czołem, albo czymśkolwiek innym szpetnym. Spójrz tylko na ludzi pracujących w jakimś zawodzie naukowym. Jacyż brzydcy!”.

Aforyzm Oscara Wilde’a został zacytowany w formie oryginalnej. Zwróćmy uwagę, że jest to jedyny fragment tekstu z poprawnym – i niezmiernie pouczającym – użyciem formy one. Możemy więc od razu z kontekstu wywnioskować, że:

  1. Forma one pojawia się raczej w wypowiedziach formalnych, literackich.
  2. Fakt, że one pojawia się tu w wypowiedzi Oscara Wilde’a – anglo-irlandzkiego poety i dramaturga (1854 –1900), wskazuje na „literackość” tej formy oraz na jej historyczne osadzenie: dzisiaj może ona brzmieć nieco przestarzale.
  3. Wreszcie kontekst wskazuje na humorystyczne użycie tej formy, zwłaszcza w otoczeniu wyrażeń bardziej „współczesnych” .


Warto o tym pamiętać, kiedy najdzie nas pokusa sięgnięcia po one.  Dla zabawy, przeróbmy pierwszą część tego tekstu na modłę Wilde’a i zobaczmy, co z tego wyjdzie:

If one is a reader literature will leave its awful mark on one’s appearance. One’s skin turns grey for lack of sunlight, one’s nose grows longer as a result of one’s keeping it in books, a hump grows on one’s back, lines start to appear on  one’s face, one’s eyes start to bulge looking out for printed characters.

Otrzymaliśmy spotęgowany efekt parodiującego dowcipu – niejako prześmiewczo naśladującego mowę brytyjskich „wyższych sfer” z minionej epoki. NB w amerykańskiej wersji mielibyśmy nieco inne  rozwiązania gramatyczne:

If one is a reader literature will leave its awful mark on his appearance. His skin turns gray for lack of sunlight, his nose grows longer as a result of his keeping it in books, a hump grows on his back, lines start to appear on  his face, his eyes start to bulge looking out for printed characters.

W sumie amerykańska przeróbka chyba już nie jest taka śmieszna? 




Wracamy do analizy powyższego tłumaczenia, zaczynając od tytułu:

Reading may seriously damage your health

Jest to oczywiście parodia napisu ostrzegawczego, umieszczanego w Wielkiej Brytanii  na paczkach papierosów:

Warning: Smoking can seriously damage your health

Od razu więc jesteśmy wprowadzeni w sytuację językową absolutnie współczesną, utrzymaną i podkreśloną także przez formy they, their w miejsce polskich form bezosobowych. A zatem wyciągamy wniosek: polskie formy czasowników bezosobowych możemy tłumaczyć za pomocą formy one, choć niekoniecznie musi to być rozwiązanie jedyne ani tym bardziej najlepsze. Zamiast one w zdaniu tłumaczonym na angielski może się pojawić you, we, someone/somebody, they, a nawet I, formy bierne oraz rozwiązania rozbudowane za pomocą rzeczowników. Oto kilka przykładów:

This area, being the westernmost part of the Spanish coast on the Atlantic, behind the Rock of Gibraltar, is a place, where one can easily feel the hot breath from Africa, the distant seas and the lands of the New World.


In this most western part of the Spain’s Atlantic coast, beyond the Rock of Gibraltar, one can strongly feel the warm breath of Africa, of distant seas and of the New World lands.

A tak brzmiał polski tekst:

Na tej najdalej na zachód położonej, już nad Atlantykiem, za skałą Gibraltaru, części hiszpańskiego wybrzeża, czuje się wyraźnie gorący oddech Afryki, dalekich mórz i lądów Nowego Świata.

Choć podane tu tłumaczenia bynajmniej nie zawierają błędu gramatycznego, jeśli chodzi o decyzję użycia one, to jednak swobodny, kolokwialny styl tekstu lepiej można oddać wybierając inne rozwiązania, np. z you:  

This area, the westernmost part of the Spanish coast on the Atlantic, beyond the Rock of Gibraltar, is a place where you can feel the hot breath from Africa, the distant seas and the lands of the New World.


On this westernmost part of Spain’s Atlantic coast, beyond the Rock of Gibraltar, you can distinctly feel the warm breath of Africa, of distant seas and of the lands of the New World.

Drugim rozwiązaniem byłoby tłumaczenie z formą we:

This area, the westernmost part of the Spanish coast on the Atlantic, beyond the Rock of Gibraltar, is a place where we can feel the hot breath from Africa, the distant seas and the lands of the New World.

On this westernmost part of Spain’s Atlantic coast, beyond the Rock of Gibraltar, we can distinctly feel the warm breath of Africa, of distant seas and of the lands of the New World.

W tym samym tekście trafił się drugi fragment z pokusą korzystania z one:

They noticed that thanks to its climate and soil, Andalusia is an ideal place to breed vine varieties from which one gets sherry.


A polski tekst brzmiał:

[…] odkryli, że Andaluzja z jej klimatem i kredowymi glebami jest wymarzonym miejscem dla hodowli szczepów winorośli, z których uzyskuje się sherry.

Tym razem możemy zastosować formę bierną, jak to zrobił inny młody tłumacz:


They discovered that due to its climate and chalky soils, Andalusia is an ideal place for planting the variety of the grapevine which is used to produce sherry.


No comments: